Jest zima, na którą czekaliśmy. Dla mnie to taka stabilizacja. Trwanie normalnego stanu rzeczy.
Cudownie jest kroczyć po białym puchu.
Mieć wokół zimowe pejzarze.
Lubię ten stan i wiem, że wszystko przemija więc cieszę się tą zimą.
Polecam Wam chwytać radość na śniegu.
Do dzieła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz