Teraz zauważam wyjątkowo dużo zieleni wokół. Zieleni żywej, energicznej, promieniującej życiem. Czy też to widzisz?
Nasz kot woli zieleń zacienioną.
Zielone pędy malin puszczają pąki kwiatowe i wolą wygrzewać się w słońcu.
Szczypiorek to zieleń strzelista, soczysta.
Dynia goni w górę za słońcem.
Ogórki klasycznie - rozkładają swe zielone liście szeroko, by nałapać jak najwięcej światła.
Łabędzie nawet z dna jeziora wyciągną zieloną strawę.
Bocian z gracją kroczy po miękkim dywanie zieleni.
Facelia błękitna jeszcze nie odziała się w barwne kwiatki.
Tak wygląda koszenie trawy z przerwą na deszcz: lewa strona skoszona, prawa długa zamoczona.
A w przypadku tęczy kolor zielony jest centralny - otulony pozostałymi:)
Zapewniam, że wieczorne żabie koncerty już słychać w Mazurskiej Dolinie.
Zapraszam, rozejrzyj się i dostrzeż piękno zieleni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz