Oto bardzo bliskie spotkania z dzikim zwierzem w potrzebie. Biało czarne pióra ma , co to za ptak?
Oto młody bocian w nienajlepsze formie. Przeżył upadek z gniazda na naszej posesji.
Był w szoku, bardzo słaby, jedno oko z obrzękiem. W tym roku był jedynym młodym w gnieździe, a tu taka niebezpieczna przygoda. Rodzice już się nim nie chcieli zająć, a do gniazda daleko.
Z karmieniem to nie taka prosta sprawa była. Otóż bociany to podobno tylko w bajkach tak za żabami przepadają. Energii nie miał, a gdy już zjadł trochę to sił nabrał i pospacerował, poprawił pióra i postał wytrwale. Ryby mu posmakowały i apetyt wrócił.
Prawnie bocian jest gatunkiem chronionym, więc istnieją pewne regulacje dotyczące opieki nad tymi ptakami. Zainterweniowaliśmy do właściwych instytucji i nasz pacjent trafił pod skrzydła Mazurskiego Parku Krajobrazowego w Krutyni.
Dla bezpiecznego przewozu, bociana trzeba nieco skrępować.
Dziękujemy za szybką interwencję pracownikom Parku. Dzięki ich działaniom wiele z ptaków powraca do swojego naturalnego środowiska. Nasz bociek też ma duże szanse na szczęśliwe zakończenie. Życzymy powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz